Aktualności
 
Chcą się pozbyć niewypału transferowego
 
23. sierpnia 2017, 05:34
źródło: własne
 
Zagłębie Lubin chce się rozstać z Janem Vlasko. Słowacki pomocnik nie ma szans na występy w drużynie prowadzonej przez trenera Piotra Stokowca. W grę wchodzi rozwiązanie kontraktu, ale w takim wypadku trzeba będzie wypłacić odszkodowanie.

Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Wszystko rozbija się o jego wysokość. Vlasko chciałby otrzymać większość pieniędzy, które zarobiłby w Zagłębiu do końca kontraktu. Z kolei klub z Lubina chciałby rozstać się z nim, na bardziej korzystnych dla siebie warunkach. Słowak jest od dłuższego czasu pomijany przez trenera Piotra Stokowca, dla którego były pomocnik Spartaka Trnava się kompletnie nie sprawdził. Nie ma szans, żeby w najbliższej przyszłości, wrócił do łask szkoleniowca aktualnego lidera ekstraklasy.

Vlasko był ściągany do Zagłebia z dużymi nadziejami, jednak od początku jego pobytu w Lubinie, sprawy nie układały się po jego myśli. Słowak nie przekonywał swoją postawą na boisku, a dodatkowo był podatny na kontuzje, które mu przeszkadzały w aklimatyzacji w zespole z Dolnego Śląska. A kiedy Zagłębie wzmocnił Filip Starzyński, dla Vlaski zaczęło po prostu brakować miejsca nawet w szerokiej kadrze Zagłębia.

Jeżeli strony dojdą do porozumienia w kwestii rozwiązania kontraktu, najbardziej prawdopodobny jest powrót 27-letniego pomocnika do Spartaka Trnava.

 
 
Słowa kluczowe: vlasko | zaglebie | lubin | stokowiec | starzynski
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz
 
 
Przeczytaj również zamknij okno