Aktualności
 
Probierz: Trener pracuje tam, gdzie go chcą
 
5. września 2011, 16:16
 
- Nie ja pierwszy pracowałem w Widzewie i ŁKS - mówił Michał Probierz, nowy trener beniaminka Ekstraklasy, na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować
Probierz do tej pory był kojarzony z Widzewem. Był piłkarzem tego klubu, potem trenerem. Sam twierdził, że był też kibicem. Wielokrotnie opowiadał o tym, że do tej pory ma zachowany zeszyt z autografami widzewiaków sprzed lat. Te słowa wypomnieli mu kibice Widzewa, gdy 38-letni trener został opiekunem ŁKS.

- Nie jestem pierwszym, który pracował w obu łódzkich klubach, że wspomnę o Leszku Jezierskim, Marku Dziubie czy Andrzeju Pyrdole. Poza tym, trener pracuje tam, gdzie go chcą. W ŁKS-ie jest grupa młodych, ambitnych ludzi, z którymi warto pracować - odpierał zarzuty szkoleniowiec.

Dodał, że wie, jak trudne zadanie go czeka w klubie z al. Unii. - Zdaję sobie sprawę, na co się decyduję. Trzeba zrobić wszystko, żeby odbić się od dna. Jak to się uda, to powoli będziemy się piąć w górę - zapewnia Probierz - W podobnej sytuacji swego czasu obejmowałem Jagiellonię, która też znajdowała się w trudnym położeniu. Udało się jednak wyjść na prostą - podkreśla.

Nowy trener zdecydował, że zacznie pracę od badań wydolnościowych i szybkościowych. Mają się one odbyć jeszcze w poniedziałek. Przeprowadzi je profesor Zbigniew Jastrzębski.
 
 
Słowa kluczowe: lks | jagiellonia | widzew | probierz | bratkowski
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz