Aktualności
 
Nie dostali wszystkich pieniędzy za Robaka
 
8. kwietnia 2011, 09:44
autor: Marek Jakubowski
źródło: Widzewiak.pl
 
Zimą Marcin Robak odszedł z Widzewa do tureckiego Konyasporu. Do łódzkiego klubu wciąż nie wpłynęły wszystkie pieniądze za ten transfer.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować
Klub stracił swojego najlepszego w ostatnich latach napastnika, ale za to zagwarantował sobie sowite odstępne w wysokości 800 tysięcy euro. Na razie jednak tylko część tej kwoty wpłynęła na klubowe konto.

O ile bowiem pierwsza rata wpłynęła nawet przed terminem, to druga transza - ta najwyższa, w wysokości 300 tysięcy euro - spóźnia się. Powinna dotrzeć do klubu do końca marca, ale wciąż się nie pojawiła. Co więcej, są poważne obawy, że opóźnienie będzie jeszcze większe. Konyaspor zajmuje w tabeli tureckiej ligi ostatnie miejsce i ma coraz mniejsze szanse na utrzymanie. Spadek - zdaniem niektórych - może oznaczać upadek klubu.

Ten czarny scenariusz nie musi się jednak wcale sprawdzić. Z drugiej strony pojawiają się bowiem informacje, że opóźnienie w płatnościach było związane tylko i wyłącznie z tym, że w Konyasporze ostatnio odbywały się wybory nowego prezydenta klubu, które już się zakończyły, a przelew do Łodzi ma zostać wysłany najpóźniej w ciągu tygodnia.

W Widzewie panuje pewien niepokój związany z tą sytuacją. Nie zmniejsza go nawet fakt, że w umowie transferowej zostały zapisane kary umowne za niedotrzymanie terminów płatności. Z drugiej strony, z finansowego punktu widzenia i tak transfer Robaka do Turcji to było mniejsze ryzyko, niż dopuszczenie do sytuacji, w której zawodnik mógłby odejść latem na mocy prawa Webstera. Wówczas bowiem odstępne dla klubu byłoby w mniejszej wysokości, niż pierwsza rata za transfer do Konyasporu.
 
 
Słowa kluczowe: robak | webster | widzew | konyaspor | turcja
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz