Aktualności
 
W Legii tłumaczą się z transferów...
 
29. sierpnia 2017, 08:47
źródło: rp.pl
 
Według prezesa Legii Warszawa Dariusza Mioduskiego, sprowadzeni latem zawodnicy "odpalą". Szef mistrza Polski tłumaczy się z transferów, które nie pomogły Legii w walce o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów i Ligi Europejskiej.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćMioduski podkreśla też, że nie ma sobie nic do zarzucenia w kwestii Vadisa Odjidji-Ofoe. - Nie umiałem zatrzymać gwiazd? Odszedł tylko Vadis Odjidja Ofoe, z czym się liczono, a ja próbowałem do tego nie dopuścić. Pierwszy raz zdarzyło się, że w okienku odszedł tylko jeden piłkarz. Nowi zawodnicy zostali sprowadzeni i to za konkretne pieniądze. Prawdą jest, że nie przyczynili się do awansu do pucharów, ale wierzę, że odpalą. Poza Krzysztofem Mączyńskim, który odpalił od razu – mówi prezes Legii w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

Mioduski podkreśla, że nadal wierzy w sprowadzonych latem zawodników. Nie zgadza się też, że nie byli przygotowani do tego, żeby pomóc drużynie w zmaganiach pucharowych. - Nieprawda, Cristian Pasquato i Armando Sadiku też byli gotowi. Jedynym zawodnikiem kupionym z myślą o przyszłości jest Hildeberto. Wiedzieliśmy, że będziemy musieli na niego poczekać, że ma duże zaległości. Ale on ma 21 lat i podpisał pięcioletnia umowę. Oczywiście Pasquato i Sadiku przyszli z lig, gdzie jest znacznie dłuższa przerwa między sezonami. Musieli grać o punkty w czasie, w którym zazwyczaj odpoczywali albo dopiero zaczynali przygotowania – tłumaczy prezes Legii.

Właściciel Legii przyznaje też, że po odpadnięciu z europejskich rozgrywek, w budżecie Legii powstała duża dziura. - Na liście płac mamy wielu 30-letnich piłkarzy, na bardzo dobrych, długich kontraktach. Ich się nie sprzeda z zyskiem, a jednocześnie wkład niektórych z nich w grę jest zbyt mały. Musimy sobie z tym poradzić, ale nie możemy przecież przestać im płacić. Musimy przejść przez kilka okienek transferowych i tę strukturę zmienić. Ściągnąć zawodników młodszych, którzy mniej zarabiają i dla których Legia nie będzie miejscem emerytury – wyjaśnia Mioduski.
 
 
Słowa kluczowe: legia | mioduski | sadiku | pasquato | hildeberto | maczynski
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (1) dodaj komentarz
 
 
Komentarze
 
Pisałem wcześniej , że dla dobra LEGII , wraz z odejściem dwóch wspólników ,powinni odejść również ludzie z nimi związani, którzy są w głównej mierze odpowiedzialni za taki a nie inny efekt. Niestety tak się nie stało !!Powtarzam , jak długo będą "oni" w LEGII , tak długo będzie źle działo się w tym klubie. Zaklinanie przez obecnego szefa RZECZYWISTOŚCI nic tu nie da, a obecny "kryzys " w pełni tego słowa znaczeniu będzie ciągnął się w nieskończoność, czasami zamieniając się w "sinusoidę" ,dla zamydlenia oczu obecnemu właścicielowi . Istniejący "wrzód " trzeba przeciąć. Im szybciej to się zrobi tym lepiej dla LEGII.
 
 
Trampek dodał(a), we wtorek 29. sierpnia 2017 o godzinie 10:22