Aktualności
 
Chcą się pozbyć Węgra...
 
2. lutego 2017, 12:12
autor: Adrian Zieliński
źródło: przegladsportowy.pl
 

Dni Bence Mervo w Śląsku Wrocław są policzone. Przyjście trenera Jana Urbana było dla węgierskiego napastnika szansą, ale ten jej nie wykorzystał. We Wrocławiu szukają sposobu, żeby skrócić jego wypożyczenie i odzyskać chociaż część kasy.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćŚląsk przedłużył latem wypożyczenie Mervo, kiedy ten wiosną poprzedniego sezonu strzelił kilka bramek i wydawało się, może być napastnikiem, jakiego w Śląsku nie było od czasów Marco Paixao. We wrocławskim klubie zainteresowano w jego roczne wypożyczenie 100 tysięcy euro, które trafiło na konto FC Sion.

Ale jesienią okazało się, że Mervo w niczym nie przypomina napastnika, który kilka miesięcy temu zachwycił nie tylko kibiców Śląska. Przegrywał rywalizację z Kamilem Bilińskim a były trener wrocławskiego zespołu Mariusz Rumak trzymał go na ławce rezerwowych. Przyjście Urbana miało być drugą szansą dla Mervo. Ale Węgier podczas okresy przygotowawczego nie przekonał do siebie nowego szkoleniowca.

- Byłem nieco zaskoczony nawoływaniami, by go wykupić. Strzelił parę goli, ale to nie wynikało z nadzwyczajnych umiejętności. Po prostu wpychał piłkę z bliska. Od Bilińskiego powinno się oczywiście wymagać więcej niż to, co daje drużynie, ale Mervo mu ustępuje. Kamil lepiej utrzymuje się przy piłce, więcej gra dla zespołu, wychodzi na pozycje – mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" była legenda Śląska Waldemar Prusik.

 
 
Słowa kluczowe: mervo | slask | wroclaw | urban | prusik | bilinski | rumak | sion
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz