Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPescara interesowała się Pazdanem już latem, ale wtedy do złożenia konkretnej oferty nie doszło. Jesienią jednak defensywa beniaminka Serie A przypominała szwajcarski ser. W efekcie "Delfiny" zajmują przedostatnie miejsce w tabeli i są na najlepszej do drodze do spadku. Dlatego zimą działacze Pescary chcą poważnie wzmocnić zespół żeby uniknąć degradacji. Na liście ich życzeń jedno z czołowych miejsc zajmuje Pazdan.

Legionista kilka miesięcy temu podpisał nowy kontrakt z Legią, w którym znalazła się klauzula odstępnego. Teoretycznie więc, Pescara nawet nie musi pytać Legii o zdanie. Teoretycznie bo włoski klub raczej nie byłby w stanie zapłacić kwoty zapisanej w umowie reprezentanta Polski z warszawskim klubem. Dlatego musiałby ją negocjować. Po drugie, perspektywa transferu do słabiutkiej Pescary raczej nie jest dla gwiazdy Legii wystarczająco kuszącą ofertą. Tym bardziej, że obrońca mistrza Polski może z powodzeniem poczekać na bardziej intratne propozycje.

Pescara w ogóle najchętniej zrobiłaby kompleksowe zakupy w ekstraklasie. Oprócz Pazdana, na liście życzeń "Delfinów" znajdują się dwaj zawodnicy Tamas Kadar i Dawid Kownacki.