Aktualności
 
"Cesarz" jednak opuści "Jagę"?!
 
17. grudnia 2016, 11:58
źródło: przegladsportowy.pl
 

Maleją szanse na to, że Konstantin Vassiljev podpisze nowy kontrakt z Jagiellonią. Agenci gwiazdy lidera ekstraklasy wyjechali z niczym z Białegostoku. Tymczasem chętnych na usługo "Cesarza" z Estonii nie brakuje...
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćDziałacze Jagiellonii spotkali się z przedstawicielami zawodnika z grupy menedżerskiej Nesta Sport Group. Strony jednak nie doszły do porozumienia w kwestii warunków nowej umowy. - Nie może być tak, że Jagiellonia jest liderem tylko w tabeli. To duży klub, ale najlepszym i profesjonalnym trzeba być również, kiedy składa się propozycje oraz w wielu innych aspektach – mówi "Przeglądowi Sportowemu" Andrei Stepanov, reprezentujący interesy reprezentanta Estonii.

Agent Vassiljeva sugeruje, że to może być koniec negocjacji. Tym bardziej, że na brak zainteresowania, przynajmniej według przedstawicieli piłkarza, Estończyk nie może narzekać. - Z uwagi na formę Konstantina jest spore zainteresowanie. Pytały o niego m.in. trzy kluby z Polski. Jak również drużyny z Kazachstanu i Azerbejdżanu – zdradza Stepanov.

W oferty z innych klubów ekstraklasy nie wierzy prezes Jagiellonii Cezary Kulesza. - Inne oferty z Polski? Wątpię, to może być gierka na podbicie stawki. Kazachstan i Azerbejdżan? To są kierunki gdzie zawodnik może dostać nawet 20-30 tysięcy euro miesięcznie. Dla nas to kwoty nieosiągalne – twierdzi Kulesza.

Wygląda więc na to, że w negocjacjach na temat nowej umowy powstał pat, który wcale nie łatwo będzie przełamać. - My swoją propozycję złożyliśmy. Nie możemy też przesadzać, bo nie chce być w takiej sytuacji, że za pół roku nie dostanę licencji. Możemy proponować tylko takie umowy, na które nas stać i które będziemy w stanie wypłacać. Pamiętajmy też, że Konstantin w przyszłym roku kończy 33 lata. Nie ma gwarancji, że będzie miał kolejny tak dobry sezon, jak ten obecny – podsumowuje Kulesza.

 
 
Słowa kluczowe: vassiljev | jagiellonia | kulesza | stepanov
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz