Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćByły skrzydłowy GKS-u Bełchatów jest po kontuzji kolana, po której nie może odzyskać miejsca w podstawowym składzie gdańskiego zespołu. Na jego odejście miał wyrazić zgodę trener Lechii Piotr Nowak. Makowi najbliżej w tej chwili do Zagłębia Lubin, które na gwałt potrzebuje wzmocnić się zawodnikiem, mogącym z powadzeniem występować na skrzydle.

Co ciekawe, oba kluby mogą wymienić się zawodnikami, bo z kolei Lechia ma wielkie plany wobec napastnika Zagłębia Krzysztofa Piątka. Niewykluczone zatem, że Mak mógłby pójść do Lubina w ramach rozliczenia za transfer 21-letniego snajpera "Miedziowych". Wiadomo, że w Lechii, Mak miałby problemy z regularną grą, tymczasem w Zagłębiu szanse na to miałby zdecydowanie większe.

W grę mogłoby wchodzić wypożyczenie do końca sezonu. Chyba, że jednak oba kluby dojdą do porozumienia także w kwestii transferu Piątka, wtedy Mak trafiłby do Lubina na zasadzie transferu definitywnego. - Michał Mak jest kandydatem do gry w Zagłębiu, a Lechia faktycznie interesuje się Krzysztofem Piątkiem, ale nie sądzę, by doszło do wymiany. Jeśli już, to będą to raczej dwie niezależne od siebie transakcje - przekonuje w "Gazecie Wrocławskiej" prezes Sadowski.