Aktualności
 
Legia żegna się z niedawną gwiazdą...
 
7. sierpnia 2016, 10:58
źródło: własne
 

Jakub Kosecki definitywnie rozstaje się z Legią. 26-letni skrzydłowy nie przekonał do siebie trenera Besnika Hasiego i wraca do Niemiec, gdzie grał na zasadzie wypożyczenia w poprzednim sezonie. "Kosa" zakotwiczy na stałe w SV Sandhausen.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćW tym klubie, na zapleczu Bundesligi, występował w poprzednich rozgrywkach. Zagrał w 18 meczach, zdobył dwa gole i zaliczył dwie asysty. Rundę wiosenną stracił jednak z powodu kontuzji. Niemiecki klub miał możliwość przeprowadzenia transferu definitywnego, ale nie zdecydował się na wyłożenie zapisanej w umowie kwoty około pół miliona euro. Dlatego Kosecki latem wrócił do Legii i z nią przygotowywał się do sezonu.

Ale Hasiego do siebie nie zdołał przekonać. Albański trener zdecydowanie wyżej ceni umiejętności Michała Kucharczyka czy Michaiła Aleksandrowa. O Steevenie Langilu już nawet nie wspominając, bo Francuz został sprowadzony do Legii na wyraźne życzenie szkoleniowca warszawskiego zespołu. Dla Koseckiego Hasi przewidział co najwyżej rolę rezerwowego. W związku z tym "Kosa" od kilku tygodni rozglądał się za nowym klubem.

Ostatecznie trafi z powrotem do Sandhausen, ale niemiecki klub zapłaci za jego transfer znacznie mniej, niż pół miliona euro. Ale przy Łazienkowskiej chcą się pozbyć Koseckiego, który od dłuższego czasu nie może odnaleźć formy sprzed kilku sezonów, gdzie był główną postacią zespołu, który pod wodzą trenera Jana Urbana sięgał po mistrzowski tytuł.

 
 
Słowa kluczowe: kosecki | legia | hasi | sandhausen | urban | kucharczyk | aleksandrow | langil
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (1) dodaj komentarz
 
 
Komentarze
 
Niech zabierze ze sobą obecnego trenera Legii na służbę jako "giermka", będzie mu ...buty podawał. Obie strony były by zadowolone. On będzie miał służącego, a Legia pozbędzie się balastu, który spycha Legię w kierunku ... gruby spadkowej, bo mu to wszystko "loto".
 
 
Ogetćśod dodał(a), w poniedziałek 8. sierpnia 2016 o godzinie 12:59