Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPo sezonie w Lechu dojdzie do bardzo wielu roszad. Z poznańskim klubem pożegna się najprawdopodobniej także "Kamyk", którego kontrakt wygasa z końcem czerwca. Tym bardziej, że obrońca Lecha na brak zainteresowania swoją osobą nie może narzekać. Do działania ruszyli działacze Maccabi, którzy zaoferowali mu atrakcyjną umowę, na mocy której 24-latek miałby zarabiać w izraelskim klubie 400 tysięcy euro rocznie.

Na takie zarobki w Lechu, Kamiński nie ma nawet co liczyć. Ale Maccabi to nie jedyny kierunek który po zakończeniu sezonu będzie mógł rozpatrywać obrońca poznańskiego zespołu. Już wcześniej jego nazwisko łączone było z NEC Nijmegen czy Trabzonsporem. Mówiło się także o zainteresowaniu ze strony Chicago Fire. Polak jest obserwowany przez wysłanników Maccabi od dłuższego czasu, a decyzję o staraniu się o niego miał podjąć dyrektor sportowy izraelskiego klubu Jordi Cryuff.

Warto przypomnieć, że zawodnikiem Maccabi jest były napastnik stołecznej Legii Orlando Sa. Portugalczyk trafił tam po ledwie półrocznym pobycie w angielskim Reading.