Aktualności
 
Kosztowne niedopatrzenie Cracovii?
 
1. marca 2016, 12:00
źródło: własne
 

Cracovia wzmocniła zimą środek defensywy, atak i starała się zapełnić lukę po odejściu Denissa Rakelsa. W ferworze transferowym zapomniano jednak o pozycji lewego obrońcy.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćA pomyłki w futbolu bywają kosztowne. Teraz, kiedy kontuzji doznał podstawowy lewy obrońca Paweł Jaroszyński, "Pasy" mają nie lada problem. Okazało się, że nie ma wartościowego dublera dla niego. Przeciwko Zagłębiu Lubin na tej pozycji zagrał Łukasz Zejdler. Spisał się przyzwoicie, ale widać było, że gra tam z konieczności.

A wygląda na to, że problem będzie istniał co najmniej przez kilka tygodni, bo kontuzja Jaroszyńskiego jest poważniejsza, niż początkowo sądzono. Czy to oznacza, że Cracovia wróci na rynek transferowy i będzie starała się podpisać kontrakt z jednym z graczy, którzy do tej pory pozostają bez kontraktów.

Niewykluczone, chociaż szanse na to, że w trybie awaryjnym uda się znaleźć kogoś wartościowego, są bardzo małe. Wszyscy zawodnicy, którzy gwarantowali pewną jakość, już dawno znaleźli nowe kluby. Pozostali weterani lub tacy, których nigdzie nie chciano. Brak dublera dla Jaroszyńskiego może okazać się dla Cracovii kosztowny w kontekście walki o czołowe lokaty w ekstraklasie. Zresztą widać to już było w trakcie meczu z Zagłębiem, który ostatecznie "Pasy" przegrały.

 
 
Słowa kluczowe: jaroszynski | cracovia | zejdler
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz