Aktualności
 
W Lechu nie będzie transferów "last minute"
 
29. lutego 2016, 20:58
źródło: własne
 

Lech ma ogromne problemy z napastnikami. Trener Jan Urban ma do dyspozycji tylko Dawida Kownackiego, bo Nicki Bille Nielsen i Marcin Robak są kontuzjowani. Działacze Kolejorza zastanawiali się nad transferem "awaryjnym", ale do tego nie dojdzie.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćJeszcze kilka dni temu, szkoleniowiec Lecha sugerował, że jeśli trafi się na runku transferowym szczególna okazja, Lech może sięgnąć po nowego napastnika. Problem w tym, że nikogo interesującego i będącego w zasięgu możliwości finansowych Lecha, nie znaleziono. - Musimy sobie poradzić do końca sezonu tym składem, który mamy obecnie – podkreśla Urban.

Szkoleniowiec aktualnego mistrza Polski będzie więc musiał łatać dziury w ataku zawodnikami, którzy na tej pozycji będą występować z konieczności. Już w meczu z Jagiellonią, spotkanie jako napastnik kończył Szymon Pawłowski. - Nie ma co ukrywać, że dużego wyboru nie mamy. Kownacki nie będzie w stanie rozegrać wszystkich meczów w pełnym wymiarze czasowym. Nie będę ryzykował, bo wiem, że on tego nie wytrzyma – podkreśla trener Lecha.

Jakie są więc alternatywy? - Przeciwko Jagiellonii próbowaliśmy w ataku Pawłowskiego. Są jeszcze Darko Jevtić lub Maciej Gajos, ale na razie nie wiadomo, jak oni będą czuli się w roli napastnika – wyjaśnia szkoleniowiec Lecha.

 
 
Słowa kluczowe: lech | poznan | urban | nielsen | kownacki | robak
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz