Aktualności
 
Legia nie będzie blokowała Nikolicia?
 
25. lutego 2016, 10:22
źródło: polsatsport.pl
 
Dyrektor sportowy Legii Warszawa Michała Żewłakow podkreśla, że w tej chwili nie ma konkretnej oferty dla Nemanji Nikolicia ze strony innych klubów, ale... - Kiedy będzie, to trzeba się nad nią zastanowić – mówi w wywiadzie dla polsatsport.pl.

Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Były kapitan reprezentacji Polski odniósł się także do przyszłości Nemanji Nikolicia. Według niego, na razie Legia nie otrzymała żadnej oferty z innego klubu, który byłby zainteresowany transferem napastnika reprezentacji Węgier. - Nie chcemy sprzedawać Nikolicia, ale może pojawić się taka propozycja, że grzechem będzie nie skorzystać. Nie patrzę dzisiaj na liczby. Kiedy będzie konkretna oferta, to trzeba się będzie nad nią zastanowić. Nawet, gdyby zabrakło Nikolicia, to mamy w składzie zawodników, którzy mogą go zastąpić bez szkody dla drużyny - twierdzi Żewłakow.

Żewłakow wyjaśnia, co spowodowało wielka ofensywę transferową Legii w zimowym okienku. - Sytuacja w drużynie i spostrzeżenia trenera kryją się za tymi transferami. One mają nam pomóc w zdobyciu mistrzostwa Polski, ale mają także do tego stopnia wzmocnić drużynę, żeby nie trzeba było robić rewolucji w czerwcu. Udało nam się skompletować takich zawodników, którzy pozostaną w klubie na dłużej, oprócz oczywiście Artura Jędrzejczyka, który jest jedynie wypożyczony – tłumaczy dyrektor sportowy Legii.

Wiele kontrowersji wzbudziło podpisania kontraktu przez warszawski klub z gwiazdą Lecha Poznań Kasprem Hamalainenem. - Legia wzięła wolnego piłkarza, który grał wcześniej w Lechu. Myśmy go z Poznania nie wyrwali. Piłkarz skorzystał z naszej oferty, która została złożona w takim momencie, że wszystko się szczęśliwie dla nas potoczyło. My też nie jesteśmy na razie takim klubem, że będziemy wyrywać najlepszych piłkarzy z innych drużyn tylko po to, żeby je osłabiać, a siebie wzmacniać – komentuje "Żewłak".

Całą rozmowę z dyrektorem sportowym Legii można przyczytać tutaj.

 
 
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz