Aktualności
 
Legia rezygnuje z "wynalazku"
 
20. listopada 2015, 09:26
źródło: własne
 

Los Pablo Dyego w Legii jest przesądzony. Wypożyczony z Fluminense Brazylijczyk nikogo nie przekonał do siebie przy Łazienkowskiej i Legia nie zdecyduje się na przedłużenie z nim współpracy.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćDyego jest wypożyczony z Fluminense do końca sezonu, ale już teraz wiadomo, że na Brazylijczyka nikt już w Legii nie liczy. Niewykluczone, że skończy się jak w przypadku innego gracza wypożyczonego z "Flu" - Ronana. Te wrócił do siebie po pół roku, chociaż miał zostać przynajmniej sześć miesięcy dłużej. Warszawski klub też najchętniej pożegnałby się z Dyego już zimą. Problem polega na tym, że w Brazylii... nikt na niego nie czeka z otwartymi ramionami. Dlatego nie wykluczone, że Dyego będzie wolał mimo wszystko zostać w Warszawie, grając w trzecioligowych rezerwach wicemistrza Polski.

Dyego trafił na testy do Legii pod koniec ubiegłego sezonu. Trenował z warszawskim zespołem pod okiem trenera Henninga Berga. Norweski szkoleniowiec wystawił mu pozytywną ocenę, uznając że w nowym sezonie chce go mieć do dyspozycji w swojej drużynie. Tylko jak już 21-letni Brazylijczyk pojawił się w kadrze zespołu, Berg zachowywał się, jakby kompletnie go nie zauważał. W efekcie Dyego niemal od razu wylądował w rezerwach. Po przyjściu Stanisława Czerczesowa, jego sytuacja nie zmieniła się. Rosjanin także nie widzi dla niego miejsca w prowadzonym przez siebie zespole. A to oznacza, że w Warszawie Brazylijczyk nie ma już czego szukać...

 
 
Słowa kluczowe: dyego | legia | fluminense | berg | czerczesow
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz