Aktualności
 
Górnik ratuje się transferami "last minute"
 
21. sierpnia 2015, 15:06
źródło: własne
 
Fatalny start Górnika w nowym sezonie spowodował, że w Zabrzu na gwałt szukają wzmocnień. Nowy trener Leszek Ojrzyński zdecydował się podać pomocną dłoń niechcianemu w Pogoni Szczecin Michałowi Janocie.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćJanota podpisał z Górnikiem dwuletni kontrakt. Jeśli działacze śląskiego klubu zdążą zgłosić go do rozgrywek ekstraklasy będzie mógł zadebiutować w nowych barwach już w poniedziałkowym meczu przeciwko Zagłębiu Lubin. Janota latem był przymierzany do kilku klubów, ale ostatecznie na jego angaż zdecydowano się dopiero w Zabrzu.

Wcześniej po zakończeniu poprzedniego sezonu z jego usług zrezygnował w Pogoni Szczecin trener Czesław Michniewicz. Janota trafił do zespołu "Portowców" zimą, ale kompletnie rozczarował. Zwolennikiem jego transferu z Korony Kielce był ówczesny szkoleniowiec "Dumy Pomorza" Jan Kocian. Tyle tylko, że Słowaka wkrótce zastąpił Michniewicz, który zdecydował się na "odstrzelenie" filigranowego pomocnika.

Kilka tygodni temu wydawało się, że Janota zakotwiczy w Śląsku. Trener wrocławskiego zespołu Tadeusz Pawłowski miał ochotę na transfer byłego gracza Feyenoordu Rotterdam już wtedy, kiedy ten reprezentował jeszcze barwy Korony. Wówczas jednak ten zdecydował się wybrać ofertę Pogoni. Za drugim podejściem także się nie udało Janocie trafić do Śląska. Piłkarz nie zdał testów sportowych w zespole z Wrocławia i ten odstąpił od zatrudnienia go.

Z pomocną dłonią pospieszył teraz jednak Górnik, który znalazł się w potrzebie i potrzebne mu są dodatkowe "szable". Oprócz Janoty, zabrzanie w ostatnich dniach pozyskali także na zasadzie wolnego transferu Aleksandra Kwieka, który wraca tym samym do Górnika po dwuletnim okresie gry w Zagłębiu Lubin. Szanse na angaż ma także kameruński napastnik Robert Ndip Tambe z czwartoligowego LZS Piotrówka.
 
 
Słowa kluczowe: janota | gornik | zabrze | pogon | szczecin | slask | wroclaw | ojrzynski
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz