Aktualności
 
Estończyk wrócił do Legii, ale...
 
11. sierpnia 2015, 10:46
źródło: legia.net/własne
 
Skończyło się wypożyczenie Henrika Ojamy do norweskiego Sarpsborga i piłkarz wrócił do Legii. Ale w Warszawie nikt na niego nie czekał z otwartymi ramionami. Trener Henning Berg nie zamierza dać mu kolejnej szansy w swoim zespole.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćOjamaa nie będzie nawet trenował z pierwszym zespołem. Od razu został zesłany do III-ligowych rezerw. Legia ma jednak nadzieję, że do końca letniego okienka transferowego uda się go pozbyć. Warszawski klub czeka na oferty za Estończyka i szuka mu klubu na własną rękę. Ale to nie będzie takie proste, bo kolejek chętnych po Ojamę nie widać...

Mogło się wydawać, że skrzydłowy z Estonii może otrzymać szansę, gdyż Legia ma problem na skrzydłach wobec odejścia Jakuba Koseckiego i poważnej kontuzji Michała Żyry. Henning Berg mimo to nie chce korzystać z usług Ojamy. Według norweskiego szkoleniowca, Estończyk nie będzie przydatny.

Ojamaa trafił do Legii dwa lata temu. Początkowo wydawało się, że będzie jedną z gwiazd warszawskiego zespołu. Szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Ale dobra passa nie trwała długo. Estończyk grał coraz słabiej, w dodatku bardzo egoistycznie. Nie zauważał lepiej ustawionych partnerów z zespołu, przez co dochodziło do zgrzytów. Ponadto Ojamaa nie mógł się zaaklimatyzować w szatni warszawskiego zespołu. W końcu trafił na wypożyczenie do szkockiego Motherwell, a potem do Sarpsborga.
 
 
Słowa kluczowe: ojamaa | legia | berg | zyro | motherwell | sarpsborg
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz