Aktualności
 
Śląsk kusi następcę Marco Paixao
 
1. lipca 2015, 09:33
źródło: Przegląd Sportowy
 
W Śląsku cały czas nie mogą spać spokojnie, bo po odejściu Marco Paixao, wrocławski zespól został praktycznie bez napastnika. Dlatego trwają usilne starania, żeby namówić do występów w ekipie z Dolnego Śląska Kamila Bilińskiego.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćŚląsk jutro rozpoczyna swoją przygodę z europejskimi pucharami wyjazdowym spotkaniem z NK Celje. W drużynie brakuje jednak nominalnego napastnika. Trwają negocjacje, żeby namówić do powrotu do Wrocławia Kamila Bilińskiego, który kilka dni temu rozwiązał kontrakt z Dinamo Bukareszt. Nie jest to jednak wcale takie łatwe zadanie, bo 27-letni snajper ma kilka innych propozycji. A wiadomo, że budżet płacowy Śląska, delikatnie mówiąc, nie pęka w szwach.

Jednym z kierunków, które Biliński bierze pod uwagę, jest Bliski Wschód. - Pół Polski pisze albo myśli, że już na pewno wracam do Wrocławia, a to wcale nie jest takie oczywiste. Zapytań mam sporo. Nie odrzucam już na starcie egzotycznych propozycji, jeśli będą konkretne. Młodszy już nie będę, a decyzję muszę podejmować, myśląc nie tylko o grze w piłkę, ale też o rodzinie – przyznaje napastnik, który niedawno rozwiązał za porozumieniem stron kontrakt z Dinamo Bukareszt.
 
 
Słowa kluczowe: bilinski | slask | wroclaw | dinamo | bukareszt | paixao | pawlowski
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz