Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPoczątkowo Pogoń była zainteresowana innym pomocnikiem Zawiszy - Iwanem Majewskijem. Ale prawdopodobnie Białorusin będzie kontynuował karierę w zespole beniaminka rosyjskiej ekstraklasy Anży Machaczkała. Zamiast niego w zespole "Portowców" ma się pojawić za to Kamil Drygas. Problem polega na tym, że właściciel bydgoskiego klubu Radosław Osuch nie zamierza puszczać swojej gwiazdy za bezcen. Z kolei Pogoń nie dysponuje dużymi pieniędzmi w budżecie transferowym. Rozmowy pomiędzy klubami trwają.

- Nie jest tajemnicą, że interesujemy się Kamilem. On też bardzo chce u nas grać. Ma doświadczenie, jest ograny w ekstraklasie, ale wciąż młody. To też zawodnik waleczny, więc idealnie pasuje do naszej koncepcji - mówi trener Czesław Michniewicz na stronie pogononline.pl. Drygas był jednym z liderów Zawiszy w poprzednim sezonie, kiedy zespół z Bydgoszczy sięgnął po Puchar Polski. W tym sezonie, z byłym pomocnikiem Lecha Poznań w składzie, zespół zdobył Superpuchar Polski. Niestety w dalszej części sezonu nie było już tak dobrze i w efekcie, Zawisza opuścił szeregi ekstraklasy. Ale Drygas wyrobił sobie na tyle dobrą markę, że gra na jej zapleczu raczej mu nie grozi.