Aktualności
 
"Nie chciałem, żeby Fabiański odchodził"
 
7. listopada 2014, 21:11
źródło: arsenal.com
 
W niedzielę Łukasz Fabiański po raz pierwszy w swojej karierze zagra przeciwko Arsenalowi. Jego Swansea podejmie u siebie "Kanonierów", z którymi polski bramkarz był związany przez wiele sezonów. - Mógł nadal być zawodnikiem Arsenalu – mówi Arsene Wenger.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPolak trafił do Arsenalu z Legii Warszawa, ale nigdy nie zdołał na dłużej wywalczyć miejsca w podstawowym składzie. Najpierw był rezerwowym Jensa Lehmanna, później Manuela Almunii, aż wreszcie przegrał rywalizację z Wojciechem Szczęsnym. Trzeba jednak dodać, że w walce o to, żeby być podstawowym bramkarzem "Kanonierów", przeszkadzały mu kontuzje. Teraz zagra w barwach "Łabędzi", do których przeniósł się po tym, jak latem wygasł jego kontrakt z Arsenalem.

O Fabiańskim cały czas pamięta jednak menedżer "Kanonierów" Arsene Wenger. - Nie chciałem, żeby odchodził. Ale rozumiem jego decyzję. Kiedy się ma 27 czy 28 lat, chce się występować w podstawowym składzie - powiedział Francuz. Przypomnijmy, że Wenger proponował Fabiańskiemu przedłużenie kontraktu, ale Polak odmówił, bo miał już dość siedzenia na ławce rezerwowych. Chcąc walczyć o podstawowy skład reprezentacji Polski, musiał znaleźć sobie drużynę, w której będzie regularnie bronił.
 
 
Słowa kluczowe: fabianski | swansea | arsenal | wenger | szczesny
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz