Aktualności
 
Lech chce się go pozbyć w pierwszej kolejności...
 
19. października 2017, 14:21
źródło: własne
 
W Poznaniu chcą się rozstać z Nickim Bille Nielsenem. Duński napastnik okazał się niewypałem transferowym i Lech najchętniej pozbyłby się go już w trakcie zimowego okienka transferowego. Jest na to szansa.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćBille Nielsen miał być zawodnikiem o podobnym profilu, co wciąż nieodżałowany w Poznaniu Zaur Sadajew. Okazało się jednak, że Duńczyk nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Najczęściej jest kontuzjowany, a jak już gra, to spisuje się co najwyżej przeciętnie. Trener Nenad Bjelica posyła go na boisko tylko wtedy, kiedy nie ma innego wyjścia. Ale przy Bułgarskiej nikt już nie ma złudzeń co do niego i jego przydatności.

Były reprezentant Danii ma ważny kontrakt z "Kolejorzem" do końca obecnego sezonu. W umowie jest co prawda zapis, dzięki któremu można ją przedłużyć o kolejny rok, ale działacze Lecha nie mają zamiaru z niego korzystać. Co więcej, najchętniej rozstaliby się z Bille Nielsenem już po zakończeniu jesiennych rozgrywek. Będzie się to wiązało pewnie z wypłatą odszkodowania w wysokości kilku miesięcznych pensji. Ale wygląda na to, że Duńczykowi także zależy na jak najszybszym powrocie do ojczyzny, dlatego nie powinien robić większych przeszkód.

W Poznaniu mają już plan, jak wypełnić lukę po ewentualnym odejściu Bille Nielsena. Możliwe, że do Poznania w zimowym okienku transferowym trafi kolejny napastnik. Ale najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada wcześniejsze sprowadzenie z wypożyczenia do Podbeskidzia Bielsko-Biała Pawła Tomczyka. Co prawda młodzieżowy reprezentant Polski miał grać w ekipie "Górali" do końca sezonu, ale w umowie Lech zagwarantował sobie możliwość jego ściągnięcia z powrotem już przed rundą wiosenną obecnego sezonu.
 
 
Słowa kluczowe: bille | nielsen | lech | poznan | bjelica | tomczyk | rutkowski | klimczak
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz