Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćNiedawno było głośno o zainteresowaniu Możdżeniem ze strony Legii Warszawa. Do konkretów nie doszło, ale to nie znaczy, że pomocnik nie ma innych opcji na horyzoncie. Wręcz przeciwnie, na brak propozycji nie może narzekać. O jego transfer stara się Jagiellonia Białystok. Możdżenia chciałyby mieć u siebie także m.in. Śląsk Wrocław, Cracovia czy Pogoń Szczecin.

Możdżeń ma ważny kontrakt z Koroną do końca obecnego sezonu, co oznacza, że trzeba go wykupić z kieleckiego klubu. A ten nie zamierza łatwo rezygnować z byłego zawodnika Lecha Poznań, Lechii Gdańsk czy Podbeskidzia Bielsko-Biała. Kontrahent, który zechce mieć u siebie 26-latka, musi liczyć się z wyłożeniem konkretnych pieniędzy. Ile? Nawet około pół miliona euro.

W Kielcach zdają sobie jednak sprawę, że to ostatni moment, żeby na Możdżeniu porządnie zarobić. Za pół roku pomocnik Korony będzie mógł podpisać kontrakt z innym klubem, do którego trafi po zakończeniu obecnych rozgrywek. A wtedy kielecki klub nie zarobi na nim ani złotówki. Dlatego jeżeli jeden z zainteresowanych klubów zdecyduje się na wyłożenie oczekiwanej przez Koronę kwoty, nikt w Kielcach nie będzie go zatrzymywał wbrew jego woli. Cały czas jest też możliwy transfer do zagranicznego klubu, ale z każdym dniem coraz mniej prawdopodobny, bo na razie konkretów brak, a do zamknięcia okienka coraz mniej czasu.