Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćNie jest tajemnicą, że napastnik, który dziesięć lat temu był uważany za jeden z największych talentów w polskiej piłce, ma problemy z alkoholem. Przez słabość do trunków, zawalał kolejne próby powrotu do futbolu. 29-letni zawodnik już wielkiej kariery nie zrobi, ale podejmuje kolejną próbę powrotu do gry. Tym razem w Radomiaku.

Jeżeli pomyślnie przejdzie testy w zespole z Radomia, ma szansę zostać na dłużej w drugoligowym zespole. Ostatnio był zawodnikiem Sandecji ale w Nowym Sączu mu nie wyszło. W zeszłym sezonie wystąpił w zaledwie dwóch meczach i praktycznie nie miał żadnego udziału w znakomitych rozgrywkach drużyny prowadzonej przez trenera Radosława Mroczkowskiego, uwieńczonych awansem do ekstraklasy.

Ostatni mecz Janczyk rozegrał w październiku zeszłego roku. W sobotę Radomiak gra sparing z Legią, czyli klubem, w którym przed laty były napastnik młodzieżowej reprezentacji Polski się wypromował. Później był transfer do CSKA Moskwa, z którego był wypożyczany do belgijskich Lokeren i Germinal Beerschot, a także Korony Kielce i ukraińskiej PFK Oleksandria. Później było już tylko gorzej...