Aktualności
 
Kolejny piłkarz opuści tonący okręt…
 
26. maja 2017, 07:23
źródło: własne
 
Ruch Chorzów ma niewielkie szanse na zatrzymanie Bartosza Nowaka. 23-letni pomocnik po zakończeniu sezonu prawdopodobnie wróci do Miedzi Legnica, z której jest wypożyczony do zespołu "Niebieskich".

Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Nowak trafił do Ruchu latem ubiegłego roku i długo wyglądało na to, że nie zdoła się przebić na stałe do składu chorzowskiej drużyny. Jesienią praktycznie pojawiał się na boisku incydentalnie. Wiosną także początkowo zanosiło się na to, że środkowy pomocnik za wiele sobie nie pogra. Miał problemy z tym, żeby w ogóle załapać się do kadry meczowej. Wszystko zmieniło się w kwietniu, kiedy zaczęła się "afera z Patrykiem Lipskim".

Nowak dostał szansę i zaczął ja wykorzystywać. Potwierdził, że ekstraklasa to nie są dla niego za wysokie progi, a "Niebiescy" mogą mieć z niego pożytek. Problem polega na tym, że Ruchu najprawdopodobniej nie będzie stać na jego transfer definitywny. Chorzowski klub ma co prawda zapewnione prawo pierwokupu, ale środków na jego zrealizowanie na razie próżno szukać. W dodatku na Ruchu cały czas ciąży zakaz transferowy, który uniemożliwia przeprowadzanie jakichkolwiek transferów do klubu.

Nowak ma ważny kontrakt z Miedzią do końca czerwca 2018 roku i latem, przynajmniej formalnie, powróci do klubu z Legnicy. Jego przyszłość na razie jednak stoi pod znakiem zapytania. Jeżeli Miedzi udałoby się awansować do ekstraklasy, występy w niej byłyby dla Nowaka ciekawą perspektywą. Jednak jeśli drużyna prowadzona przez Ryszarda Tarasiewicza nie uda się awansować, co bardzo prawdopodobne, 23-latek będzie z pewnością chciał poszukać sobie nowego klubu w ekstraklasie.

 
 
Słowa kluczowe: nowak | ruch | chorzow | miedz | legnica | warzycha | fornalik | lipski
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz