Aktualności
 
Jest pierwszy do odstrzału w Lechu...
 
24. marca 2017, 13:42
autor: Adrian Zieliński
źródło: własne
 

Najprawdopodobniej tylko do końca sezonu zawodnikiem poznańskiego Lecha będzie Nicki Bille Nielsen. Duńczyk wyleczył co prawda kontuzję, z powodu której nie pojawiał się na boisku od sierpnia, ale trener Nenad Bjelica nie widzi go w składzie.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćNielsen ma pecha, bo świetnie wiosną prezentują się Dawid Kownacki i Marcin Robak. Nielsen po wyleczeniu kontuzji, jest w tej chwili dopiero napastnikiem numer trzy. Albo nawet cztery, bo na swoją szansę czeka przecież jeszcze młody Paweł Tomczyk. Duńczyk z kolei zarabia sporo, a pożytku z niego żadnego. Dlatego najchętniej latem działacze "Kolejorza" pozbyliby się byłego reprezentanta Danii.

W grę wchodzi transfer powrotny do jednego z duńskich klubów, ale Lech zbyt wiele na ni nie ma szans zarobić. Odejście Nielsena odciążyłoby jednak budżet płacowy, a to w tej chwili jest dla poznaniaków najważniejsze. Trudno oczekiwać, żeby pozycja duńskiego snajpera uległa zmianie w trakcie obecnego sezonu. Po pierwsze, Kownacki z Robakiem znakomicie się uzupełniają, a po drugie Bjelica nie będzie bez potrzeby eksperymentował na samym finiszu sezonu.

Jedyny scenariusz, w jakim Nielsen mógłby jeszcze pokazać się potrzebny w Lechu, to odejście latem do zagranicznego klubu Dawida Kownackiego. Chociaż nawet wtedy w Poznaniu będą raczej rozglądać się za nowym napastnikiem, niż liczyć na odrodzenie Nielsena...

 
 
Słowa kluczowe: nielsen | lech | poznan | bjelica | robak | kownacki | tomczyk
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz