Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćLegia do ostatnich chwil letniego okienka transferowego będzie starała się o wzmocnienia. - Jesteśmy w takiej sytuacji, że idziemy na maksa. Jak się uda, to zakontraktujemy wszystkich planowanych graczy. Są to ofensywni zawodnicy. Podejmujemy ryzyko i zobaczymy co będzie – mówi prezes mistrza Polski. To oznacza, że szef stołecznego klubu zmienił w ostatnich dniach nieco zdanie. Wcześniej mówił, że żadnych szaleństw przy transferach nie będzie.

Tymczasem do Legii trafił już Miroslav Radović. - Jest szansa, że Radović pojawi się w Warszawie w nocy – zapowiadał Leśnodorski. Wiadomo jednak, że była i przyszła gwiazda Legii wylądowała w Warszawie wieczorem i jutro ma już być do dyspozycji trenera Besnika Hasiego. Nie tylko on zresztą. Z warszawskim klubem zwiąże się także Kazaiszwili.

- Wydawało się, że ten piłkarz jest poza naszym zasięgiem. W ostatnich tygodniach okazało się, że może on jednak trafić do Legii. Po wtorkowym meczu z Dundalk FC transfer się znacznie przybliżył – tłumaczy prezes Legii. Ale to nie koniec wzmocnień. Ostatnie godziny letniego okienka transferowego zapowiadają się w Legii emocjonująco...