Aktualności
 
"Kolejorzowi" przeszła spora kasa koło nosa?
 
29. lipca 2016, 10:07
źródło: przegladsportowy.pl
 

Wszystko wskazuje na to, że Tamas Kadar, który jeszcze kilka dni temu był jedną nogą w Lokomotiwie Moskwa, nie trafi do rosyjskiego klubu. A ten był gotów zapłacić za transfer reprezentanta Węgier nawet 2,5 miliona euro.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćWydawało się, że wszystko jest ustalone, Kadar był nawet w Moskwie i uzgadniał warunki indywidualnego kontraktu. W międzyczasie jednak w Lokomotiwie zmienił się dyrektor sportowy i... nagle rosyjski klub stracił zainteresowanie reprezentantem Węgier. Raczej powrotu do negocjacji już nie będzie. Niewykluczone więc, że Kadar, przynajmniej w rundzie jesiennej, nadal będzie piłkarzem Lecha.

W Poznaniu mogą żałować tym bardziej, że rosyjski klub chciał zapłacić naprawdę spore pieniądze. Wcześniej, przy okazji zainteresowania ze strony włoskich klubów, mówiło się, że Lech może zarobić około miliona euro. Lokomotiw był gotów wyłożyć ponad dwa razy więcej. Tyle, że sprawa upadła i Kadar na razie zostaje w Lechu. Do końca okienka transferowego zostało jeszcze sporo czasu, ale w Poznaniu nie wykluczają, że Węgier może zostać w zespole "Kolejorza" jeszcze przynajmniej do końca roku.

 
 
Słowa kluczowe: kadar | lech | poznan | urban | lokomotiw | moskwa
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz