Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćCierzniak może być brany pod uwagę przy ustalaniu składu przez trenera Stanisława Czerczesowa już na najbliższy mecz. Legia obserwowała go już od dłuższego czasu. - Wiem, że zainteresowanie Legii pojawiło się jeszcze wówczas, gdy grałem Dundee United. Wówczas jednak ten ruch nie doszedł do skutku. Do Warszawy przeniósł się Arek Malarz, który rozgrywał znakomity sezon w Bełchatowie – opowiada nowy bramkarz Legii na łamach legia.com.

Były już golkiper Wisły Kraków podkreśla, że będzie chciał jak najszybciej wygrać rywalizację z Arkadiuszem Malarzem, ale... - Od razu chciałbym powiedzieć, że Arek jest w tym momencie numerem jeden. Najważniejsze jest dobro zespołu, musimy się skupić na tym, by Legia wygrywała. Ja oczywiście chciałbym grać i zrobię wszystko, by wskoczyć do bramki, jednak nigdy nie będę "podstawiał mu nogi". Jeśli gra, to niech robi to najlepiej jak potrafi – mówi Cierzniak, którego transfer do Legii został przyspieszony o kilka miesięcy.

Pierwotnie podpisał kontrakt z Legią, który miał obowiązywać od lipca tego roku. Wisłą za karę zesłała go jednak do rezerw. Piłkarz wystąpił do PZPN o rozwiązanie kontraktu z winy krakowskiego klubu i po korzystnym dla siebie wyroku związał się z Legią już teraz.