Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćSytuację Burligi w Krakowie dodatkowo komplikuje fakt, że ma wysoki kontrakt podpisany jeszcze w czasach prosperity w Wiśle. Dzisiaj krakowskiego klubu zwyczajnie nie stać, żeby płacić piłkarzowi tak duże pieniądze. Tym bardziej, że o prawą obronę "Biała Gwiazda" nie musi się martwić. Ma tam bardzo przywozicie spisującego się Bobana Jovicia i młodego 19-letniego Jakuba Bartosza.

Z kolei Burligę chce u siebie mieć Jagiellonia. Klub z Białegostoku sondował nawet możliwość pozyskania go zimą, ale 900 tysięcy złotych, jakie zażądała Wisła za swojego gracza, skutecznie odstraszyły "Jagę" od próby przeprowadzenia transferu. Na Podlasiu uznano, że lepiej w takim razie podpisać z nim kontrakt w najbliższym czasie i poczekać na niego do końca czerwca kiedy wygaśnie umowa z Wisłą.

Zainteresowanie ze strony Jagiellonii potwierdza w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Maciej Zieliński z agencji menedżerskiej ProSport Manager reprezentującej interesy piłkarza. - – Umowa Łukasza z Wisłą kończy się 30 czerwca. Rozmawiamy z kilkoma klubami. Wśród nich jest Jagiellonia. Są też oferty z zagranicy. Opcją zostaje też Biała Gwiazda. Jesteśmy otwarci na propozycje – mówi przedstawiciel wiślaka.