Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Warchoła nie może się nachwalić trener Rakowa Przemysław Cecherz. - Przypomina mi Lewandowskiego z jego początków w Zniczu – mówi szkoleniowiec Rakowa. Snajpera, który wsławił się ostatnio zdobyciem pięciu bramek w meczu z Nadwiślanem Góra, chcą u siebie trzy kluby z ekstraklasy. - Interesujemy się tym chłopakiem od dłuższego czas – potwierdza w rozmowie z przegladsportowy.pl generalny menedżer w Termalice Bruk-Bet Marcin Baszczyński.

Ale ochotę na jego transfer ma nie tylko beniaminek z Niecieczy. Warchoła chętnie widzieliby u siebie także w Jagiellonii Białystok i Wiśle Kraków. - Stać nas na to, żeby odrzucać oferty sięgające nawet miliona złotych. Optymalnie dla rozwoju zawodnika byłoby, żeby został u nas jeszcze pół roku – dodaje Marcin Świerczyński właściciel częstochowskiego klubu. Najbardziej prawdopodobny scenariusz w tej chwili, to że do transferu Warchoła dojdzie już w styczniu, ale młody piłkarz zostanie do końca sezonu wypożyczony z powrotem do Rakowa.