Aktualności
 
Lewandowski nie gra w Anglii przez... pył wulkaniczny
 
13. października 2015, 09:34
źródło: Daily Mail
 

"Daily Mail" przypomina historię sprzed lat, kiedy Robert Lewandowski był jeszcze zawodnikiem Lecha Poznań. Wtedy było blisko jego transferu do Blackburn Rovers, ale ostatecznie plany te pokrzyżował pył wulkaniczny unoszący się nad Europą.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćMenedżerem Blackburn był wówczas Sam Allardyce, który był bardzo zainteresowany sprowadzeniem na Ewood Park młodego napastnika Lecha. "Lewy" miał już nawet kupione bilety do Anglii, ale ostatecznie nie wsiadł do samolotu, bo lot uniemożliwił pył wulkaniczny, który przez jakiś czas paraliżował w tamtym okresie ruch powietrzny nad Europą. Blackburn co prawda ponowiło po jakimś czasie swoją ofertę, ale wtedy już Lewandowski nie był nią zainteresowany. Wcześniej zdecydował się na to, że jego kolejnym klubem będzie Borussia Dortmund.

Allardyce podobno bardzo żałował, że transfer Lewandowskiego nie doszedł do skutku. Tym bardziej, jak okazało się, że były napastnik Lecha Poznań stał się jedną z największych gwiazd Bundesligi po transferze do zespołu prowadzonego wtedy przez trenera Juergena Kloppa. Ale niewiele brakowało, a sportowe losy "Lewego" mogły potoczyć się zupełnie inaczej. Gdyby nie pył wulkaniczny, zamiast w Bundeslidze, mógł wylądować w Premier League. I nie wiadomo, czy w Blackburn wszedłby na taki poziom, jak to miało miejsce w ekipie BVB...

 
 
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz