Aktualności
 
Malarz chce odejść z Legii
 
26. września 2015, 13:19
źródło: własne
 
Wiele wskazuje na to, że zimą z warszawską Legią pożegna się Arkadiusz Malarz. Doświadczony bramkarz jest coraz bardziej sfrustrowany swoją sytuacją w zespole prowadzonym przez trenera Henninga Berga.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćMalarz trafił do Legii w zimowym okienku transferowym z GKS-u Bełchatów. Od początku wiedział, że numerem jeden w drużynie obecnego wicemistrza Polski jest Duszan Kuciak ale postanowił podjąć wyzwanie. Nawet jeśli nie byłby w stanie wygrać na dłużej rywalizacji ze Słowakiem, to liczył na to, że otrzyma swoje szanse.

Rzeczywiście, w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu, trener Berg sięgał po Malarza. W pewnym momencie wydawało się nawet, że to doświadczony Polak będzie na dłużej bronił w podstawowym składzie. Kuciak miał zdecydowaną obniżkę formy i wtedy norweski szkoleniowiec stawiał na byłego golkipera GKS-u Bełchatów.

Nie trwało to jednak długo. Kuciak w końcu doszedł do siebie i wrócił do bramki. A Malarz ponownie usiadł na ławce rezerwowych. Feralny dla doświadczonego bramkarza okazał się mecz w Poznaniu z Lechem, w którym dostał czerwoną kartkę. Do bramki musiał wejść Słowak i już w niej pozostał. Mimo wszystko wiosną Malarz mógł czuć się potrzebny.

Sytuacja na jego niekorzyść zmieniła się w obecnym sezonie. Kuciak, według Berga, zdecydowanie wygrywa z nim rywalizację. Malarz jak do tej pory nie zagrał ani minuty. Nie dostaje szansy nawet w spotkaniach Pucharu Polski. Słowak broni na każdym froncie, a Malarzowi pozostaje obserwowanie jego interwencji z ławki rezerwowych. Jeżeli to się nie zmieni do końca roku, zimą Malarz będzie chciał poszukać nowego klubu. Na dłuższą metę, taka sytuacja, że nie gra w ogóle, jest dla niego nie do przyjęcia.
 
 
Słowa kluczowe: malarz | legia | kuciak | berg
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (1) dodaj komentarz
 
 
Komentarze
 
ale bzdury wymyślacie na siłę... Malarz, przychodząc do Legii, liczył się z rolą rezerwowego. Pełni w szatni tej drużyny bardzo ważną funkcję i właśnie po to m.in. został do klubu ściągnięty. Ponadto w Warszawie pracuje jego żona, więc raczej nie zmierza się stąd ruszać.<br /> <br /> DNO.
 
 
żenada dodał(a), w sobotę 26. września 2015 o godzinie 20:15