Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować- Wiem, że do klubu przyszła oferta z Legii, ale Śląsk nie był z niej zadowolony, więc ją odrzucił. A skoro tak, dla mnie nie ma tematu. O czym tutaj rozmawiać, skoro kluby się nie dogadały. Mam przecież ważną umowę, a więc, jeśli ktoś jest zainteresowany transferem, musi ustalić jego warunki z klubem - mówi "Przeglądowi Sportowemu" Robert Pich.

Zdaniem wrocławskiego klubu, oferta Legii nie była zbyt poważna. Dlatego Śląsk nawet jej nie rozpatrywał. - Oferta Legii obraża Picha. Taka propozycja nadaje się do kabaretu. Domyślam się, że warszawiacy będą jeszcze chcieli uderzyć dwa dni przed końcem okienka transferowego - mówił trener Śląska Tadeusz Pawłowski. Ale prawdopodobnie to już koniec starań warszawskiego zespołu o pozyskanie Słowaka.

Śląsk chce teraz zrobić wszystko, żeby podpisać z Pichem nową umowę. Obecny kontrakt gwiazdy wrocławskiego zespołu wygasa już a kilka miesięcy. Śląsk chce skusić go podwyżką, ale wiadomo, ze możliwości klubu w kwestiach finansowych są ograniczone. Pich z kolei ma świadomość, że z kartą na ręku, gdzie indziej mógłby zarobić znacznie więcej. Dlatego wynik negocjacji wcale nie jest przesądzony...