Aktualności
 
Nerwowo w Lechii. Piłkarze "do odstrzału"
 
28. lipca 2015, 15:27
źródło: własne
 
Atmosfera w Lechii staje się coraz bardziej napięta. Po porażkach w pierwszych dwóch meczach, zagrożona jest nie tylko posada trenera Jerzego Brzęczka, ale też przyszłość kilku zawodników. Czterech z nich już zostało zesłanych do rezerw.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćLechię czeka teraz prestiżowy mecz towarzyski z Juventusem Turyn, ale to, co najważniejsze może się zdarzyć 48 godzin później, kiedy gdański zespół zagra ligowy mecz przeciwko Pogoni Szczecin. Kolejna porażka może spowodować, że z drużyną będzie musiał pożegnać się trener Jerzy Brzęczek.

Na razie jednak pożegnało się z nią czterech zawodników. Zarząd Lechii zdecydował o przesunięciu do rezerw Tiago Valente, Donatasa Kazlauskasa, Nikoli Lekovicia i Damiana Podleśnego. To czytelny sygnał, że to kolejni zawodnicy, z którymi w Gdańsku chcą się jak najszybciej rozstać. Najbardziej zaskakująca jest obecność w tym gronie Lekovicia, który jeszcze do niedawna był podstawowym lewym obrońcą. Zmieniło się to po przyjściu zimą Jakuba Wawrzyniaka, ale mimo wszystko Serb i tak był jedyną alternatywą dla reprezentanta Polski.

Portugalczyk Tiago Valente od dawna jest "na wylocie" z Lechii. Problem jednak w tym, że nie bardzo jest chętny, który przejąłby go z pensją na takim poziomie, jaki ma w gdańskim klubie. W poprzedniej rundzie był wypożyczony do Penafielu. Teraz też działacze Lechii szukają mu nowego klubu, ale na razie bez skutku.

Z kolei Kazlauskas był sprowadzany jako dobrze rokujący na przyszłość skrzydłowy, który w niedługim czasie miał wskoczyć do składu gdańskiego zespołu. Litwin okazał się jednak wielkim rozczarowaniem i dzisiaj gdańszczanie najchętniej rozwiązaliby z nim kontrakt. Z tym, że podpisano z nim kontrakt, który obowiązuje do końca czerwca 2018 roku i jego zerwanie wiązałoby się z wypłaceniem mu sporego odszkodowania.

Ostatnim z "banitów" jest Podleśny. Młody bramkarz miał trafić na wypożyczenie do I-ligowej Chojniczanki Chojnice, ale ostatecznie, przynajmniej na razie, sprawa upadła. W związku z tym, że w kadrze gdańskiego zespołu znajduje się jeszcze trzech golkiperów – Marko Marić, Łukasz Budziłek i Mateusz Bąk, dla Podleśnego po prostu zabrakło miejsca.
 
 
Słowa kluczowe: lekovic | valente | kazlauskas | podlesny | lechia | gdansk | brzeczek
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz