Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćNa takie rozwiązanie nie zgodzili się jednak działacze Lecha. - Nie byliśmy zainteresowani wypożyczaniem Macieja, więc szybko zakończyliśmy temat. Ma zostać na rundę wiosenną w Poznaniu, żeby dojść do pełni sił i walczyć o miejsce w składzie. Zwłaszcza, że sam mówi, że potrzebuje jeszcze trochę czasu, zanim będzie w stu procentach gotowy do gry - tłumaczy wiceprezes "Kolejorza" Piotr Rutkowski.

Wilusz trafił do poznańskiego zespołu latem ubiegłego roku. We wrześniowym meczu z Legią przytrafiła mu się jednak poważna kontuzja, która wyłączyła go z gry na dłuższy czas. Do treningów wrócił dopiero na początku roku. W Poznaniu doszli do wniosku, że wypożyczenie do końca sezonu w przypadku byłego obrońcy GKS-u Bełchatów byłoby bezcelowe, bo zanim piłkarz dojdzie do pełni formy po kontuzji, runda wiosenna dobiegnie końca.