Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćTym razem chodzi o drugiego defensywnego pomocnika Partizana Sasę Markovicia. Przeżywający spore problemy finansowe klub z Belgradu wystawił na listę transferową 23-leniego gracza, któremu w czerwcu kończy się kontrakt. Dla lidera serbskiej ekstraklasy to ostatni dzwonek, żeby na jego transferze jeszcze cokolwiek zarobić. Jego odejście nie byłoby dla Partizana tak wielkim ciosem jak w przypadku Drincicia, który wcześniej odmówił działaczom "Kolejorza". Marković nie jest aż tak znaczącym zawodnikiem serbskiego zespołu i wyrwę po nim stosunkowo łatwiej byłoby zapełnić.

Sam Marković zdaje sobie sprawę, że jego kontrakt z Partizanem nie zostanie przedłużony, dlatego jest zainteresowany innymi opcjami, które się pojawiają. Oferta Lecha mogłaby być więc dla niego interesująca. Zresztą Marković na brak propozycji raczej nie może narzekać. Oprócz Lecha, zdecydowana na transfer defensywnego pomocnika jest ukraińska Worskla Połtawa.