Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćCo prawda martin Kobylański cały czas przygotowuje się do sezonu z pierwszym zespołem Werderu, ale jego wypożyczenie jest już w zasadzie "dograne". Działacze z Bremy doszli do porozumienia z Unionem Berlin i to dla tego zespołu "Kobi" będzie strzelał gole na boiskach 2. Bundesligi.

- Chcieliśmy poobserwować Martina w okresie przygotowawczym, a teraz nadszedł czas na to, żebyśmy spokojnie usiedli i wspólnie podjęli decyzję – powiedział "Bildowi" dyrektor sportowy Werderu Thomas Eichin, pytany o najbliższą przyszłość 20-letniego polskiego napastnika.

Na decyzję o wypożyczeniu Kobylańskiego do Unionu wpływa także fakt, że konkurencja w ataku bremeńczyków jest naprawdę spora i Polak mógłby większość czasu spędzić nawet nie na ławce rezerwowych, ale na trybunach.
Trener Robin Dutt ma do dyspozycji Nilsa Petersena, Franco di Santo, rewelacyjnego reprezentanta Niemiec do lat 19 Davie`ego Selke oraz Josepha Akpalę. Wiele wskazuje natomiast na to, że w większości spotkań w nowym sezonie, drużyna z Weserstadion będzie grała jednym napastnikiem. To oznaczałoby, że "Kobi" miałby bardzo długą drogę do podstawowego składu. Regularną grę ma mu zapewnić wypożyczenie do Unionu Berlin, w którym ma zostać napastnikiem numer jeden.