Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćKasprzak to jeden z tych piłkarzy Widzewa, do których kibice mogą mieć najmniej pretensji za spadek zespołu z ekstraklasy. 21-letni pomocnik był wyróżniającą się postacią w ekipie prowadzonej przez trenera Artura Skowronka. Nic dziwnego, że zwrócił na siebie uwagę innych klubów. Jednym z nich jest Jagiellonia Białystok, która chce mieć w kolejnym sezonie Kasprzaka u siebie. Prezes „Jagi” Cezary Kulesza już rozpoczął rozmowy na temat transferu widzewiaka z właścicielem łódzkiego klubu Sylwestrem Cackiem. Przypomnijmy, że Jagiellonia interesowała się także innym pomocnikiem, który ostatnie pół roku spędził w Widzewie – Mateuszem Cetnarskim. Ten jednak wybrał ofertę Cracovii.

Inaczej niż w przypadku Cetnarskiego, Kasprzakowi nie kończy się w czerwcu umowa z Widzewem. To oznacza, że młody piłkarz nie jest do wzięcia za darmo, tylko trzeba za niego zapłacić. Tego właśnie dotyczą negocjacje Kuleszy z Cackiem. Piłkarzem interesuje się także Cracovia, ale „Pasy” nie są skore do wydawania pieniędzy na transfery. Do Cracovii od jakiegoś czasu trafiają niemal wyłącznie zawodnicy bez ważnych kontraktów z innymi klubami. Zakusy na Kasprzaka jednak są, bo to piłkarz pochodzący właśnie z Krakowa. Zanosi się na to, że Kasprzak wkrótce będzie kolejnym graczem, który po spadku z ekstraklasy opuści Widzew.