Aktualności
 
Widzew i Cacek proponują PZPN-owi ugodę
 
30. kwietnia 2010, 12:46
autor: Marek Jakubowski
źródło: Widzew Łódź
 
Widzew Łódź i Sylwester Cacek wystąpili do sądu powszechnego z wnioskiem o wezwanie PZPN do zawarcia ugody.

Celem ugody ma być doprowadzenie do zapłaty przez Związek odszkodowania na rzecz klubu za straty poniesione na skutek bezprawnego niedopuszczenia Widzewa do rozgrywek ekstraklasy w sezonie 2009/10. Wniosek został złożony w Sądzie Rejonowym dla miasta stołecznego Warszawy.

- Do sądu nie występujemy przeciwko PZPN, ale z wnioskiem o ugodę. Po wcześniejszym wezwaniu do zapłaty podejmujemy kolejną próbę pokojowego rozwiązanie tej sytuacji. Z naszej strony dopuszczamy możliwość rozłożenia płatności na raty czy nawet rozmów na temat wysokości odszkodowania. Jednak fakt winy po stronie PZPN jest w tej sprawie bezsporny. Związek musi się poczuć do zadośćuczynienia za straty, na jakie naraził nasz klub podejmując bezprawną decyzję o niedopuszczeniu nas do rozgrywek ekstraklasy mimo awansu sportowego - komentuje Marcin Animucki, prezes Widzewa Łódź. - Występujemy z naszą sprawą do sądu powszechnego, bo według regulacji związkowych zakres postępowania pojednawczego nie jest uregulowany przed Trybunałem Arbitrażowym i nie jest objęty zapisem sądów polubownych. Uznaliśmy więc że droga przed sądem powszechnym jest w tym przypadku właściwa - wyjaśnia.

- Osobiście ponoszę konsekwencje finansowe decyzji PZPN. Dotychczas Związek próbował uchylić się od odpowiedzialności za bezprawną degradację Widzewa do pierwszej ligi, ale ja nie zamierzam być kozłem ofiarnym tej sytuacji. Nie chodzi przecież o kilkanaście tysięcy złotych tylko o miliony. Związek jeszcze ma szansę na ugodowe rozstrzygnięcie sprawy. Jeśli się w miarę szybko nie opamięta, czeka nas proces o odszkodowanie, do którego moi prawnicy już są przygotowani - komentuje Sylwester Cacek.

Widzew Łódź w ramach ugody domaga się od PZPN odszkodowania o wartości 15 287 000 zł za straty poniesione skutek bezprawnej degradacji. Składają się na nie:

- 7 milionów zł - utrata przez Widzew dochodów z praw medialnych w wyniku niezakwalifikowania drużyny do rozgrywek Ekstraklasy.
- 500 tysięcy zł - utrata przez Widzew części dochodów ze sprzedaży biletów wynikająca z niższej frekwencji kibiców podczas rozgrywek I ligi.
- 150 tysięcy zł - utrata przez Widzew dochodów pochodzących od sponsora technicznego Ekstraklasy.
- 1 milion 900 tysięcy zł - utrata przez Widzew dochodów pochodzących od sponsorów.
- 400 tysięcy zł - koszty podwyższenia wynagrodzenia zawodników klubu w związku ze sportowym awansem drużyny do Ekstraklasy.
- 1 milion zł - utrata przez Widzew dochodów z umów transferowych w wyniku obniżenia wartości ekonomicznej zawodników.
- 3 miliony zł - koszty poniesione przez Widzew w związku z koniecznością realizacji strategii odbudowy wizerunku klubu.
- 1 milion 337 tysięcy zł - koszt pieniądza w czasie związany z utratą środków pieniężnych w sezonie 2009/10 pochodzących od sponsorów i z innych tytułów.

W przypadku niezawarcia ugody Widzew może skierować pozew o wypłatę odszkodowania do Trybunału Arbitrażowego. Natomiast Sylwester Cacek, jako osoba fizyczna niepodlegająca rygorom statutu PZPN, zamierza wystąpić jako osoba prywatna do sądu powszechnego z pozwem przeciwko PZPN o zapłatę odszkodowania z tytułu poniesionych start.
 
 
Słowa kluczowe: cacek | animucki | widzew | pzpn | odszkodowanie | ugoda
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz