Aktualności
 
Będzie rewolucja personalna w Lechu?!
 
20. września 2015, 15:22
źródło: własne
 
Wiele wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach, Lecha Poznań czekają spore zmiany kadrowe. Wielu piłkarzom pozostał niecały rok do końca kontraktów i nie wszyscy będą chcieli podpisać z mistrzem Polski nowe umowy. A niektórzy mogą odejść już zimą...
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćTylko do końca roku umowy z Lechem mają ważne Kasper Hamalainen i Maciej Gostomski. Obaj najprawdopodobniej zakończą swoją przygodę z poznańskim zespołem. Fin ze względu na kwestie finansowe, bo działacze mistrza Polski chcieliby przedłużyć z nim umowę, ale na dotychczasowych warunkach. To kompletni nie satysfakcjonuje reprezentanta Finlandii, który doskonale zdaje sobie sprawę, że jako wolny zawodnik, będzie w stanie podpisać znacznie bardziej lukratywny kontrakt w innym miejscu.

Trochę inaczej jest w przypadku Gostomskiego. W Lechu nikt nie ukrywa, że zimą do Poznania ma trafić nowy bramkarz, który klasą będzie przewyższał tych, których obecnie ma do dyspozycji trener Maciej Skorża. Już latem Lech sondował możliwości pozyskania golkipera z uznanymm nazwiskiem. Przewijały się takie kandydatury jak Tomasz Kuszczak czy Przemysław Tytoń, ale szybko okazało się, że szanse na to, żeby jeden z nich wylądował w Lechu są minimalne. Ale zimą Lech ma być lepiej przygotowany do zatrudnienia nowego bramkarza. A to będzie oznaczać, że dla "Gostka" zabraknie miejsca w zespole "Kolejorza". Na dzisiaj wszystko wskazuje na to, że jego kontrakt, nie zostanie przedłużony.

Wielu zawodnikom kończą się kontrakty latem przyszlego roku. W tym gronie jest chociażby największa w tej chwili gwiazda Lecha Karol Linetty. Jeszcze do niedawna wydawało się, że w jego kwestii nie powinno być większych problemów z przedłużeniem umowy. Ale latem reprezentant Polski bardzo chciał odejść i zasilić Club Brugge. Działacze "Kolejorza" nie dogadali się jednak z Belgami w kwestiach finansowych i Linetty musiał pozostać w ekipie mistrza Polski.

Teraz może zwlekać z decyzją o przedłużeniu kontraktu z Lechem, żeby wywierać presję na działaczach Lecha w zimowym okienku transferowym. Jeśli ich wymagania nadal będą bardzo wygórowane, to zawsze będzie mógł podpisać w styczniu kontrakt z innym klubem i trafić do niego w lipcu za darmo. A to scenariusz, którego w Poznaniu woleliby uniknąć, bo to w końcu po transferze 20-latka obiecywano sobie miliony euro zysku.

Ale kwestia Linettego nie jest jedyną, która spędza sen z powiek działaczy Lecha. Niepewna jest przyszłość w zespole z Poznania także Barry'ego Douglasa. Nie jest tajemnicą, że Szkot jest kuszony przez Celtic Glasgow, który może mu zaoferować wyższe zarobki niż mistrz Polski. Pod warunkiem oczywiście, że będzie mógł trafić do zespołu mistrza Szkocji za darmo.

Oprócz wyżej wymienionych zawodników, do końca swoich kontraktów z Lechem zbliżają się także z każdym miesiącem m.in. tacy zawodnicy jak Gergo Lovrencsics, Szymon Pawłowski czy Jasmin Burić. Ostatnie wydarzenia i słaba forma Lecha, mogą mieć wpływ na to, że rozmowy na temat nowych umów, będą o wiele bardziej skomplikowane, niż jeszcze kilka tygodni temu się wydawało...
 
 
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz