Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćNowym numerem dwa w Bayernie został Pepe Reina z Liverpoolu. Bayern zapłacił za niego grosze, bo tylko trzy miliony euro. Ostatni sezon hiszpański bramkarz spędził na wypożyczeniu do Napoli, gdzie spisywał się bez zarzutu. Włoski klub chciał dalej współpracować z Reiną, ale nie był w stanie spełnić jego żądań finansowych.

Wydawało się, że bramkarz wróci do Liverpoolu, gdzie podejmie walkę z Simonem Mignoletem o miejsce w podstawowym składzie "The Reds". Jak się jednak okazało, Reina doskonale wiedział o zainteresowaniu Guardioli, dlatego też nie dogadał się z Napoli. Odrzucił także propozycję Arsenalu, który zanim pozyskał golkipera reprezentacji Kolumbii Davida Ospinę, chciał mieć u siebie bramkarza Liverpoolu.

Guardiola doskonale zna się z Reiną z Barcelony, ale według działaczy Bayernu to nie będzie miało żadnego wpływu na konkurencję pomiędzy nim a Neuerem. - Reina zdecydował się dołączyć do Bayernu, mając świadomość, że numerem jeden jest tutaj Neuer. Pozyskując go, zabezpieczyliśmy się na wypadek, gdyby z jakichś powodów reprezentant Niemiec nie mógł występować przez dłuższy czas – skomentował prezes Bayernu Karl-Heinz Rummenigge.