Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćOd wczoraj na ustach wszystkich jest bramkarz reprezentacji Meksyku. Jego fantastyczna postawa w meczu z Brazylią przyprawiła mu wielką popularność. Jak się okazuje, Ochoa tym meczem mógł wygrać znacznie więcej niż tylko punkt dla reprezentacji meksyku. Wiele wskazuje na to, że broniąc strzały Neymara i Thiago Silvy zapewnił sobie kontrakt w samej Barcelonie! - Trwają negocjacje z katalońskim klubem. Są zainteresowani Ochoą – twierdzi agent meksykańskiego bramkarza.

Ochoa jest „łakomym kąskiem” na rynku transferowym, bo jest do wzięcia za darmo. W czerwcu upływa jego kontrakt z francuskim Ajaccio. Po meczu z Brazylią trudno sobie wyobrazić, żeby miał problemy ze znalezieniem nowego pracodawcy. Pierwsza w kolejce jest Barcelona. Działacze z Camp Nou przeprowadzili już latem transfer jednego bramkarza, kupując z Borussii Moenchengladbach Marca-Andre ter Stegena. Ponadto prowadzone były zaawansowane negocjacje z bramkarzem reprezentacji Chile Claudio Bravo z Realu Sociedad. Niewykluczone jednak, że teraz priorytetem stało się pozyskanie Ochoi.