Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćDla Piecha transfer do Legii to okazja na odbudowanie nadszarpniętej nieco reputacji strzelca wyborowego, którą to wyrobił sobie na boiskach ekstraklasy grając w chorzowskim Ruchu. Później już tak dobrze nie było. Najpierw zaliczył kompletnie nieudany epizod w tureckim Sivassporze. Wreszcie trafił do Zagłębia, gdzie miał znowu stać się jednym z najlepszych napastników w Polsce. Piech nie potrafił jednak do końca zaaklimatyzować się w lubińskich realiach i zamiast walczyć z Zagłębiem o europejskie puchary, zaznał goryczy spadku z ekstraklasy.

Mimo wszystko Legia postanowiła zaryzykować, mając na względzie wcześniejsze dokonania Piecha. W Warszawie liczą na to, że w drużynie prowadzonej przez trenera Henninga Berga były napastnik reprezentacji Polski odżyje i znowu będzie błyszczał nie tylko na boiskach ekstraklasy, ale także w europejskich pucharach. Były napastnik Ruchu Chorzów ma rywalizować o miejsce w podstawowym składzie z Markiem Saganowskim i Orlando Sa, o ile ten drugi pozostanie przy Łazienkowskiej bo to wcale nie jest przesądzone.