Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćDahne był zdecydowanie najlepszym bramkarzem dopiero co zakończonego sezonu w Finlandii. Nie tylko sięgnął po tytuł mistrzowski i krajowy puchar z HJK Helsinki, ale także może pochwalić się znakomitymi statystykami. W 33 meczach nowy nabytek płocczan puścił tylko 14 goli, aż 21 razy zachowując czyste konto. Z "Nafciarzami" Dahne podpisał 2,5-letni kontrakt.

Wcześniej wydawało się, że Wisła może pozyskać innego bramkarza, który występował w Finlandii - Aleksandrem Wasjutinem. Rosjanin był wypożyczony z Zenitu Sankt Petersburg do FC Lahti. - Faktycznie temat z Wasjutinem też długo był na tapecie. Zadecydowało to, że Zenit chciał go wypożyczyć, a my chcieliśmy podpisać stałą umowę z nowym golkiperem. Stąd pomysł z Dahne, którego kontrakt z HJK wygasł na początku listopada – mówi "Przeglądowi Sportowemu" prezes płockiego klubu Jacek Kruszewski.

Co ciekawe, Wisła zaproponowała nowy kontrakt także dotychczasowemu podstawowemu bramkarzowi Sewerynowi Kiełpinowi. - Mamy nadzieję, że pozyskanie Thomasa pozytywnie wpłynie na Seweryna. Ostatnio nie miał on najlepszej passy, ale liczymy na jego mobilizację. W tych trudnych dla niego chwilach złożyliśmy też mu ofertę nowego, wyższego kontraktu – potwierdza prezes "Nafciarzy".

Transfer Dahne oznacza, że Wisła raczej już nie będzie się starała o pozyskanie Arkadiusza Malarza z Legii. - Było sporo pomysłów, ale my potrzebowaliśmy bramkarza na teraz. Byliśmy też zainteresowani legionistami: Arkadiuszem Malarzem i Radosławem Cierzniakiem. Do końca sezonu temat jest jednak nieaktualny. Być może przyjdzie do nas zimą jeszcze młody bramkarz, który miałby terminować u boku Dahne i Kiełpina – podsumowuje prezes Kruszewski.