Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćNa taki scenariusz zanosiło się od dłuższego czasu. Teraz potwierdza to w rozmowie z włoskimi mediami agent reprezentanta Polski Wolfgang Voege. - Fiorentina nie skorzysta z przysługującej jej opcji pierwokupu. W kontekście przyszłości, włoski klub nie jest nim zainteresowany. Kuba o tym wie, ale to profesjonalista i do końca swojego pobytu we Florencji, będzie dawał z siebie wszystko – twierdzi menedżer wypożyczonego z Borussii Dortmund reprezentanta Polski.

Po sezonie Błaszczykowski stanie się więc ponownie zawodnikiem BVB. Teoretycznie ma z niemieckim klubem kontrakt do końca czerwca 2018 roku. Ale wiadomo, że obecny trener Borussii Thomas Tuchel nie jest jego zbyt wielkim zwolennikiem. Dlatego latem, prawdopodobnie polski skrzydłowy, będzie musiał szukać sobie nowego klubu. Być może w grę będzie wchodziło, tak jak to miało miejsce w przypadku jego przejścia do Fiorentiny, wypożyczenie.

Błaszczykowski nie powinien mieć jednak wielkich problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy. Pod warunkiem oczywiście, że będzie zdrowy, co biorąc pod uwagę ostatnie półtora roku, nie jest wcale takie pewne. Jednak jego agent jest dobrej myśli. - Wydaje się, że kontuzje ma już za sobą i jego forma idzie w górę. Udowodnił to chociażby w ostatnich meczach reprezentacji Polski – przekonuje Voege.