Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować- Jestem wolnym piłkarzem. Nie mam już kontraktu ani z Charltonem, ani z Randers - mówi "Przeglądowi Sportowemu" były młodzieżowy reprezentant Polski. - Mogę teraz zacząć wszystko od początku i wybrać klub, gdzie będę grał. Najważniejsze, żeby wybrać taki, w którym będą mi ufać. Żeby znowu wróciła radość z piłki - dodaje Parzyszek.

Parzyszek trafił na wypożyczenie do Randers na początku obecnego sezonu. Zagrał w dziesięciu meczach, strzelił trzy gole. Ale do podstawowego składu nie mógł się przebić. Dlatego chciał jak najszybciej rozstać się z duńskim klubem. W Charltonie też raczej nie miałby zbyt wielkich szans na regularną grę więc najlepszym rozwiązaniem było wcześniejsze rozstanie zarówno z Randers jak i z klubem z Londynu.

Parzyszek przyznaje że jest zainteresowany grą w Polsce. - Są kraje, w których nie chciałbym grać. Szwecja, Norwegia, Dania, Finlandia, Ukraina, Turcja... Takie kraje w tym momencie to nie dla mnie. Mam nadzieję, że kluby mnie pamiętają. Chyba teraz będzie trochę łatwiej, bo jestem wolny - podkreśla polski napastnik.