Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćWszystko wywróciła do góry nogami kontuzja bramkarza, który zajął miejsce Boruca w bramce Southampton – Frasera Forstera. Ściągniętego za 10 milionów funtów z Celtiku Glasgow reprezentanta Anglii może czekać nawet roczny rozbrat z piłką. Golkiper Southamptonu przeszedł operację rzepki kolanowej i teraz czeka go długa rehabilitacja. Forster na pewno nie zagra w końcówce obecnego sezonu, ale na boisku może się nie pojawić także przez całe następne rozgrywki. To z kolei oznacza, że menedżer "Świętych" Ronald Koeman musi rozglądać się za kimś kto mógłby zastąpić Forstera.

Jedno jest pewne. Holender nie będzie mógł liczyć na duże pieniądze, bo kasa, którra była przeznaczona na zakup bramkarza, została wydana właśnie na reprezentanta Anglii. A to już mocno zawęża pole manewru. Dlatego w Southampton rozważana jest opcja rezerwowa. Jaka? Przedłużenie kontraktu z Borucem i jego powrót do bramki "Świętych". Polak w poprzednich rozgrywkach należał do najlepszych golkiperów Premier League w barwach zespołu z St. Mary`s. Pytanie tylko, czy po tym jak został lekką ręką odstrzelony na początku obecnych rozgrywek przez Koemana, Polak byłby zainteresowany ponownymi występami w Southampton...