Aktualności
 
"Marco Paixao należy się podwyżka, ale..."
 
9. lutego 2015, 14:34
źródło: wroclaw.sport.pl
 
To prawdopodobnie będzie ostatnie pół roku Marco Paixao w Śląsku Wrocław. Piłkarz latem przejdzie do Lecha Poznań. Trener wrocławskiego zespołu Tadeusz Pawłowski przyznaje, że Ślaska nie stać na podwyżkę, jakiej domaga się Portugalczyk.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćKontrakt Marco Paixao ze Śląskiem dobiega końca w czerwcu tego roku. We Wrocławiu nikt nie ukrywa, że dogadać się z portugalskim napastnikiem w sprawie przedłużenia umowy będzie bardzo trudno. - Paixao oczekuje dwukrotnej podwyżki, ale Śląska najzwyczajniej nie stać na spełnienie jego wymagań. Nie twierdzę jednak, że Portugalczykowi nie należy się wyższa pensja. Jest ważnym ogniwem drużyny i nowa umowa na nieco korzystniejszych warunkach jest uzasadniona – mówi szkoleniowiec Śląska.

Problem polega jednak na tym, że to czego nie jest w stanie zapłacić wrocławski klub, chętnie da Marco Paixao Lech Poznań. W "Kolejorzu" portugalski snajper mógłby liczyć na zarobki rzędu nawet 400 tysięcy euro rocznie. Były nawet prowadzone rozmowy, żeby piłkarz Śląska dołączyć do zespołu prowadzonego przez trenera Macieja Skorżę już zimą, ale nie przyniosły one rezultatów.

- Odbyłem z Marco szczerą, męską rozmowę. Zapytałem go wprost, czy mogę liczyć na niego w rundzie wiosennej. I Marco zagwarantował mi, że najbliższe pół roku spędzi we Wrocławiu i pomoże drużynie w walce o sukces w lidze i Pucharze Polski. Na świadka rozmowy zabrałem swojego asystenta Pawła Barylskiego, bo w piłce nożnej zdarzały się już sytuacje, w których później jedna ze stron wypierała się swoich słów – podkreśla trener Pawłowski.
 
 
Słowa kluczowe: marco | paixao | slask | wroclaw | tadeusz | pawlowski | skorza | lech | poznan
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz