Obecna umowa Wengera z Arsenalem wygasa w czerwcu. Ale już wiadomo, że to nie koniec rządów francuskiego szkoleniowca na Emirates Stadium. Działacze Arsenalu przygotowali dla niego nowy kontrakt, który Wenger ma podpisać w ciągu najbliższych godzin. Chociaż sprawa przedłużenie z nim kontraktu była i tak przesądzona, to jej finalizację przyspieszyło zdobycie przez „Kanonierów” Pucharu Anglii po dramatycznym finale z Hull City.

Dla Wengera w Arsenalu było to pierwsze trofeum po dziewięciu długich latach bez żadnego sukcesu. Teraz apetyty jeszcze bardziej wzrosną, bo w przyszłym sezonie celem ma być tytuł mistrzowski. Dlatego też francuski menedżer już planuje wzmocnienia. Celem numer jeden jest ściągnięcie klasowego napastnika, który byłby w stanie odciążyć trochę Olivera Giroud. Wenger będzie starał się włączyć do wyścigu transferowego związanego z Mario Mandżukiciem z Bayernu Monachium. Jedną z opcji jest także ściągnięcie Karima Benzemy z Realu Madryt.

W Arsenalu wciąż czekają także na ostateczną decyzję Bacary'ego Sagny, któremu kończy się kontrakt. Francuz wciąż nie podpisał nowej umowy, bo cały czas waha się, czy nie odejść do Manchesteru City, który kusi go wyższymi zarobkami. Jeżeli zdecyduje się na zmianę barw klubowych, Wenger będzie musiał poszukać także nowego prawego obrońcy. Na liście potencjalnych kandydatów znajduje się Łukasz Piszczek z Borussii Dortmund.