Aktualności
 
"Grosik" miał trafić do Sportingu Lizbona?
 
3. września 2018, 05:58
źródło: cafe Futbol
 
Według Mateusza Borka, Kamil Grosicki mógł podczas letniego okienka transferowego, trafić do Sportingu Lizbona. W programie "Cafe Futbol", dziennikarz Polsatu zdradził, że "Grosik" miał poważna propozycję z portugalskiego klubu.

Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Wszystko działo się tuż przed zamknięciem okienka transferowego. Grosicki poleciał do Turcji, gdzie miał podpisać kontrakt z Bursasporem. Tam dowiedział się jednak o ofercie Sportingu i… zrezygnował z przejścia do Turcji. - Grosicki dostaje SMS od menadżera, żeby nie spieszył się z podpisaniem tego kontraktu, bo właśnie trwają z Hull rozmowy na temat wypożyczenia z opcją kupna do Sportingu Lizbona, klubu, który gra w Lidze Europy – opowiadał Borek.

Grosicki nagle zmienia front i nie jest już zainteresowany rozmowami z Bursasporem. Opuszcza pokój, w którym toczą się negocjacje i taksówka jedzie do Stambułu, gdzie miał wylądować specjalny samolot, przysłany po reprezentanta Polski przez Sporting. - Tam robi się problem. Hull akceptuje zaproponowaną przez Sporting kwotę za wypożyczenie, ale też wietrzy szansę - skoro to Sporting, duży klub, to można wyrwać więcej pieniędzy za transfer definitywny. Hull chciało zdecydowanie więcej, niż oferowali Portugalczycy i temat umarł – zdradzał kulisy Borek.

Ostatecznie Grosicki nie trafił ani do Bursasporu, ani też do Sportingu. Zresztą tego lata interesować się nim miało znacznie więcej klubów. - Była wstępna oferta z Middlesbrough, była z Saint Etienne i Montpellier. Z kolei Hull odrzuciło ofertę wypożyczenia do Panathinaikosu. Finał całego zamieszania jest taki, że Grosicki zostaje, przynajmniej do końca roku w zespole "Tygrysów". Problem polega na tym, że tam może sobie za wiele nie pograć…

 
 
Słowa kluczowe: grosicki | sporting | lizbona | hull | bursaspor | panathinaikos
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz