Aktualności
 
Legii jednak nie stać na "Dzidzię"?!
 
19. kwietnia 2017, 09:34
źródło: Przegląd Sportowy
 
Nowy prezes Legii Warszawa Dariusz Mioduski głośno mówi, że zrobi wszystko, żeby zatrzymać na dłużej w zespole Vadisa Odjidję-Ofoe. Tymczasem agent belgijskiego piłkarza zdradza, że rozmowy na temat nowego kontraktu... nie są prowadzone.

Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Obecna umowa Vadisa z Legią jest ważna do czerwca 2018 roku. Pozornie więc, Legia nie musi się spieszyć z negocjacjami. Ale tylko pozornie. Tak naprawdę aktualny mistrz Polski ma czas na rozmowy na temat nowej umowy do końca obecnego sezonu. Jeżeli bowiem Odjidja-Ofoe nie przedłuży umowy, najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie jego transfer w letnim okienku transferowym. Tylko w ten sposób Legia będzie mogła na nim zarobić kilka milionów euro.

Zimą nikt już nie zapłaci za niego dużej kwoty, bo za pół roku będzie mu się kończył kontrakt i za pół roku będzie dostępny za darmo. Dlatego przy Łazienkowskiej powinni jak najszybciej wyjaśnić sytuację z gwiazdą swojego zespołu. Tymczasem nowe kierownictwo klubu nie spieszy się z negocjacjami.

- Nie ma w tej chwili żadnych rozmów w sprawie nowej umowy – mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Christophe Henrotay, agent Vadisa Odjidja-Ofoe. – Trochę jestem rozczarowany, ale co zrobić? Vadis ma kontrakt z Legią do 2018 roku. Nie wiem, czy Legia będzie chciała sprzedać go latem. Na pewno jest nim duże zainteresowanie – zdradza agent najlepszego gracza warszawskiego zespołu.

Problem może jednak tkwić w warunkach, jakich oczekuje belgijski piłkarz. Wiadomo, że jesienią ubiegłego roku, kiedy przychodził do Legii zgodził się na zarobki rzędu 600 tysięcy euro rocznie. Teraz trzeba byłoby zapłacić mu nawet ponad milion euro. A to kwota, której w legii jak do tej pory się nie płaciło. Dlatego przy Łazienkowskiej mogą zastanawiać się, czy stworzenie komina płacowego dla Odjidji-Ofoe, w dłuższej perspektywie, nie zrujnowałoby budżetu Legii...

 
 
Słowa kluczowe: vadis | odjidja | ofoe | legia | mioduski | henrotay
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz